Oglądaliście film Cube? Jeśli tak, to już domyślacie się o
co gramy w opisywanej dziś przez nas recenzji Pokoju 25 - o życie...
Pokój 25 to kooperacja, w której gracze poruszają się po
odpowiednio przygotowanej planszy z kafli będących kolejnymi pomieszczeniami. I
tak jak w filmie tak i tu czyhają na nas śmiertelne niebezpieczeństwa,
(ryzykując możemy zginąć już w pierwszej turze...). Celem jest odnalezienie
tytułowego pokoju, zebranie w nim wszystkich uciekinierów i wysunięcie go poza
układ planszy. Do wykorzystania mamy 4 akcje: ruch, podgląd sąsiadującego
pokoju, przesuwanie wiersza / kolumny oraz wypchnięcie piona towarzyszącego nam
na kaflu. W kolejnych turach gracze programują dwie z czterech możliwych akcji,
a następnie muszą je wykonać w odpowiedniej kolejności – nawet gdyby miało to
być dla nich niekorzystne, (sytuacja na planszy zmienia się nieustannie).
Gra dostępna jest dla 1-6 graczy i w zależności od ich
liczby dostępne są różne tryby gry. W większej grupie możemy grać typową
kooperacją lub też wariantem z ukrytymi rolami
strażników, których celem
zwycięstwa jest nie wypuszczenie więźniów z pułapki. Strażnicy mogą się ujawnić
– wtedy mają przewagę wykonywania akcji na bieżąco, (bez programowania), ale z
drugiej strony – więźniowie wiedzą na kogo polować :D
Pokój 25 to gra z dużą dawką emocji, szczególnie gdy
wybraliśmy tryb z ukrytymi rolami. Wzajemne oskarżenia, pułapki na planszy,
labirynt, z którego wyjście trzeba znaleźć jak najszybciej, ponieważ liczba
rund w grze jest ograniczona, wprowadza świetnie w klimat. Jest to bardzo dobra
pozycja dla osób, które nie lubią czytać instrukcji i zapamiętywać mnóstwa
zasad, a dodatkowo karta pomocy w jasny sposób opisuje poszczególne pokoje,
także podczas akcji podglądania nie trzeba się głowić "a co to
oznaczało?". Polecam Pokój 25 także graczom średnio zaawansowanym,
ponieważ każdy układ planszy jest unikalny, a dzięki temu mamy ciągle nowe
wyzwania.
Zagubiony Marcin:
Zacznę nietypowo od wypraski, która jest ok i co
najważniejsze przewidziano ją już pod dodatki 😊 Grube kafle z ilustracjami, czyli wspomniane
wcześniej pokoje, są dość starannie wykonane i raczej długo posłużą. Karty postaci/pomocy
są czytelne i duże, więc szybko odnajdziemy informacje co nas czeka w danej
lokacji. Przechodząc już do samej rozgrywki to mamy kilka wariantów
przeznaczonych dla określonej liczby graczy, od solo po drużynowe zmagania i
myślę, że w każdym z nich spokojnie wyczujemy klimat grozy, podejrzliwości lub
dużego współzawodnictwa, (jeżeli na taki wariant się zdecydujemy). Ciągła
niepewność - czy zaplanowane wcześniej akcje będą miały sens i czy przejście do
następnego pokoju nie odbędzie się w ciemno i pechowo nie zakończy naszej
rozgrywki? Takie emocje są nieodzownym elementem tej gry, więc przeznaczona
jest ona dla graczy, którym taka mechanika i tematyka odpowiada, ale my polecamy
spróbować każdemu fanowi planszówek.
(O)cena: 4+ / ok. 100 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz