W ostatnim czasie testujemy sporo gier przeznaczonych dla
młodszych odbiorców. A z racji tego, że nasza latorośl ma ostatnio fazę na
„dindon” (tł. dinozaury), to poczuliśmy się w obowiązku wręcz zagrać w „Hello
dino” :D
Jest to gra przeznaczona dla 2-4 osób w wieku minimum 5 lat,
a rozgrywka trwa ok 20 minut. To co lubię w niej najbardziej, to
jednostronicowa prosta instrukcja – świetna odmiana po tomiszczach z zasadami
poważnych gier. Ale może starczy już tych "techniczności" (resztę pozostawię
Marcinowi) i przechodzę już do opisu rozgrywki.
Na okrągłej planszy, podzielonej na 5 bloków
kolorystycznych, ustawiamy losowo nasze tytułowe dinusie ukryte w jajkach – po
jednym jaju na dany sektor. I to już koniec przygotowań :D (kolejny ogromny
plus). Teraz bierzemy się do gry, której celem jest zebrać 5 kart dinozaurów w
różnych kolorach (nie można mieć dwóch takich samych kart).
Gracze naprzemiennie rzucają sześcienną kością, która na 5
bokach ma po jednym kole w każdym z kolorów dinozaurów: czerwone, zielone, niebieskie,
żółte i fioletowe oraz symbol strzałki, po którego wyrzuceniu obracamy planszę
z dinozaurami zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Ten obrót powoduje
spore zamieszanie i może skutecznie popsuć nasze plany :D (choć czasem też
niespodziewanie nam pomóc). Po wyrzuceniu ścianki z kolorem mamy do wyboru
jedną z trzech opcji: 1. Przenieść dowolne jajo do sektora w kolorze na kości
(tylko pod warunkiem, że jest tam dostępne co najmniej jedno z dwóch pól), 2.
Przenieść jajo z sektora w kolorze na kości w dowolne inne wolne miejsce, 3.
Zajrzeć do jednego z jaj, będących w sektorze w kolorze na kości. Gdy w akcji
nr 3 odkryjemy dinozaura w kolorze odpowiadającym sektorowi, w którym się on
znajdujemy dostajemy upragnioną kartę, przybliżającą nas do zwycięstwa.
Jeśli z samego opisu przebiegu rozgrywki nie poczuliście
emocji, to obiecuję Wam, że są one ogromne. A ile przy tym śmiechu :D Dinozaury
cały czas zmieniają swoje miejsce na planszy, rundy są bardzo krótkie, więc gra
jest dynamiczna, no i dzieciaki bardzo szybko wpadają na pomysł jak utrudnić
zadanie dorosłym (nie oszukujmy się, mamy gorszą pamięć od nich ;P ). Polecam Hello dino jako dobrą, szybką grę rodzinną. Przy
pierwszym podejściu rozegraliśmy 3 partie, a dzieciaki, i nie tylko one 😉
, już nie mogą się doczekać kolejnej nasiadówki z tą grą.
Krótko i na temat o dinusiach:
Gra nie należy do szczególnie drogich (my kupiliśmy w
promocji za 40zł) - jak za podaną cenę wykonanie figurek, skorupek oraz kart
jest bardzo dobre. Plastik użyty do stworzenia figurek jest odpowiednio twardy,
więc nie da się szybko zniszczyć i posłuży na dłużej. Niestety sama plansza
jest dość delikatna i nie najlepiej wykonana, zatem trzeba mieć na nią oko.
Rozgrywka jest faktycznie dość szybka i nie ma zbędnej nudy, a emocje pojawiają
się szczególnie po kilku obrotach planszą :P Zasad jest dosłownie 3, więc
dzieci i dorośli szybko wiedzą co mają robić.
O(cena): 4+ / 60 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz