Zwerbuj armię wojowników, zbierz pomocne surowce oraz artefakty i wyrusz na podbój świata. Ale spiesz się, wróg nie śpi…
Nasza dzisiejsza propozycja gry karciano – strategicznej to Battalia: Początek wydawnictwa G3 (tego od Sabotażysty ;-) ). Występuje tu typowa mechanika budowania talii gry. Startujemy z początkowymi 10 kartami surowców i wojowników. A później dobierając po 6 kart, w zależności od ich układu, wykonujemy dowolną liczbę akcji, np. dobieramy nowych wojowników, artefakty lub budujemy drogi i miasta na planszy. Nerwy są… jak to przy losowych układach bywa ;-) Najlepiej kupować karty w jednym kolorze, (nawet niekoniecznie swoim), ponieważ za dobranie 3 i więcej kart w tym samym kolorze dostajemy bonus w postaci kolejnych kart, więc w danej turze możemy dużo więcej akcji lub bardziej wartościowe akcje wykonać.
Grę wygrywa gracz z największą liczbą punktów otrzymywanych tylko z rozwoju miast, a podliczamy je, gdy cała plansza zapełni się kartami dróg i miast lub gdy któryś z graczy zbuduje piąte miasto na poziomie 4.
Najbardziej emocjonującym elementem gry są walki. Walczymy o początkowe miasta neutralne i to jest zazwyczaj szybka akcja. Schody zaczynają się, gdy walczymy przeciwko innym graczom. I tutaj znów wiele zależy od szczęścia, ale zawsze możemy mu pomóc. Dlatego zostawiamy sobie potrzebne karty w specjalnych namiotach, używamy innych artefaktów, np. amuletu, żeby potroić wartość danej karty, (trzeba przy tym wyrzucić na kostce 3 oczka, więc marne szanse ;-) ), lub podejmujemy inne strategie, aby tylko podbić jak najwięcej miast. Presja czasu jest przy tym duża, ponieważ plansza dosyć szybko zapełnia się kolejnymi drogami i miastami. Dlatego gracz, który ma przewagę punktową, może specjalnie dążyć do zakończenia rozgrywki.
Gra jest dedykowana dla 2-4 graczy, ale jeśli jesteście wielkimi myślicielami, to przy 4 graczach rozgrywka może się zacząć dłużyć, bo koncepcji jest naprawdę wiele. Szczególnie na początku, gdy jeszcze nie znamy konfiguracji kart, proponujemy granie w mniejszym gronie. Tym bardziej, że gra bardzo dobrze działa również na dwóch graczy.
Bardzo dużym plusem gry jest jej wykonanie. Mamy tu prześliczne figurki bohaterów, (nasze jeszcze nie są pomalowane, ale kto wie…), a grafiki na kartach są bardzo klimatyczne. Jedyny minus to kolory na kartach dróg i miast, bo ja do tej pory niekoniecznie wiem które są które. No i plansze dla graczy, mające pomagać w rozkładaniu kart, w rezultacie zajmują tylko miejsce i są zbędne, dlatego my ich nie używamy. Ale są to tylko drobiazgi, bo gra jest naprawdę dobra i polecam ją mocno, chociaż ciekawi mnie jaką ocenę da jej Marcin ;-)
Do boju Niedźwiedzie :D
Może wyjątkowo zacznę od minusów, bo jest ich zdecydowanie mniej. Tak jak wspomniała Aga podkładki tekturowe dla graczy – zbędne. Kolory miast mogą faktycznie się mylić, mechanizm wyroczni słońca jest często pomijany, a do tego kręci się na stole jak szalony :P Czasami brak szczęścia w losowaniu kart może opóźniać nasze plany. Jak widzicie nie są to minusy połączone z samą grą czy mechaniką a głównie uwagi do wydania. Sama gra jest bardzo dobra i według mnie niedoceniana. Mamy tu budowanie talii połączone z losowością kości, troszkę kontroli terytorium oraz strategii. Musimy rozważnie planować co dobieramy, aby budowane zestawy dawały nam większe bonusy i jednocześnie ograniczały możliwości innym graczom. Losowość w dobieraniu kart z budowanej talii możemy ograniczyć eliminując „słabe” karty mechanizmami pułapek lub magicznych zwojów, amuletów. Fakt tworzenia świata przez graczy oraz ich talii wojowników zapewnia regrywalność praktycznie nieograniczoną. Figurki są rewelacyjne i faktycznie pomyślimy nad ich pomalowaniem :-) Gorąco polecam średnio zaawansowanym graczom.
(O)cena: 5- / 190 zł
Grę można wypożyczyć i kupić w PLANSZOMANIA.PL
cieszę się, że regrywalność jest praktycznie nieograniczona, niesamowite :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie:
OdpowiedzUsuńJakie są najlepsze planszówki dla początkujących?
Niezła gra, lecz droga. W moim miasteczku niestety nie ma wypożyczalni.
OdpowiedzUsuńGra uniwersalna. Dla amatorów i zawodowców. Fajna.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia kategorii "na start" na naszym blogu. Tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wskazówkę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń