A oto przed Wami najpiękniejsze zamki świata, z których jeden jest pierwowzorem słynnego logo filmów Disneya. Zbuduj swoją warownię i przegoń w pomysłowości samego króla Bawarii w strategicznej grze Zamki szalonego króla Ludwika.
Zamki... to gra dla 1-4 graczy i dobrze działa zarówno na dwóch jak i trzech czy czterech budowniczych. W wersji „samodzielnej” możecie sprawdzić swój poziom umiejętności twórczych zależny od uzbieranych punktów – od poziomu błazna, przez księcia, aż do samego króla zamku ;-)
Przygotowanie gry zajmuje ok. 5-10 minut, dlatego warto mieć dużo woreczków i segregować komnaty po zakończeniu partii, wtedy łatwiej Wam pójdzie rozkładanie elementów do kolejnej rozgrywki. Dodatkowo odpowiednio złożony zamek „główny”, (połączone plansze kontraktów, komnat, korytarzy i punktacji), mimo że czarujący, zajmuje sporo miejsca, dlatego my wieżę odliczającą punkty zwycięstwa odkładamy jednak gdzieś „obok”.
Po przygotowaniu gry możemy przejść do meritum ;-) Na początku odkrywamy karty z talii komnat – ich liczba zależna jest od liczby graczy. Następnie dobieramy kafle komnat, które są przedstawione na kartach. Teraz pierwszy gracz, wg własnego uznania, decyduje w jakiej cenie można będzie kupić dane komnaty w tej rundzie. W tym celu układa kafle przeróżnych pokoi i lochów pod planszą kontraktów, która wyznacza ceny od 1000 do 15000 monet. Co jest ważne – pierwszy gracz będzie dokonywał zakupu jako ostatni. Dlatego musi dobrze się zastanowić, jak wycenić komnaty, aby ostatecznie kupić swoją upatrzoną za niewygórowaną cenę, ale też nie dać jej podkupić innym graczom. Dodatkowo nasza strategia powinna też uwzględnić jakie komnaty mogą potrzebować nasi przeciwnicy i te wycenić najdrożej.
W swojej turze gracze mogą dokonać zakupu komnaty i natychmiast dołączyć ją do swojego zamku lub też spasować i pobrać z banku 5000 monet. Odpowiednie zarządzanie funduszami jest w tej grze bardzo istotne, szczególnie, że zaczynamy rozgrywkę mając tylko 15000 monet. Jeden pochopny zakup i możemy stracić całą gotówkę.
W grze występują komnaty o 10 kształtach i 8 funkcjach oraz tzw. łączniki: schody, dzięki którym możemy budować pod ziemią i korytarze, które pozwalają na ciekawszy rozkład naszej budowy. Do każdej komnaty prowadzi co najmniej jedno wejście. Aby ukończyć komnatę, na czym nam bardzo zależy, ponieważ za to są przyznawane punkty zwycięstwa oraz specjalne nagrody, należy każde jej wejście połączyć z wejściem do innej sali. Np. za ukończenie komnaty rozrywkowej dostajemy dodatkowych 5 punktów, za ukończenie ogrodów 10000 monet, a za jadalnię dodatkową turę.
Punkty zwycięstwa otrzymujemy nie tylko za zamykanie komnat. Znaczenie ma też ich sąsiedztwo, np. za komnatę rozrywkową przy sypialnej mogą być nawet punkty ujemne. Nie wolno przecież przeszkadzać królowi, gdy ten oddaje się drzemce. Poza tym mamy jeszcze ogólne cele gry. Jest ich aż 24 a dobieramy je tylko 3 lub 4 losowo w każdej rozgrywce, więc właściwie każda gra będzie inna od poprzedniej. Celem może być np. jak największa liczba komnat mieszkalnych, jak największa liczba komnat kwadratowych lub też największe bogactwo w postaci monet. I to nie koniec zbierania punktów. Mamy bowiem jeszcze w grze karty bonusowe. Każdy z graczy dostaje je losowo trzy na początku rozgrywki. Na kartach jest krótki opis za co dostaniemy na koniec rozgrywki dodatkowe punkty. Dlatego warto trzymać je w ukryciu, żeby ktoś nie rozszyfrował naszego zapotrzebowania na komnaty.
Gra toczy się dopóki nie wyczerpiemy talii kart komnat. Po rozegraniu ostatniej rundy zliczamy punkty z celów i bonusów i dodajemy je do tych zebranych w trakcie rozgrywki. Kto został mistrzem budowy?
Zamki szalonego króla Ludwika to dla mnie bardzo dobra rozrywka. Mamy tu element licytacji, zarządzanie funduszami, realizację konkretnych celów – wspólnych i tych z kart bonusowych, a potem co najprzyjemniejsze – budowę naszego zamku, kombinowanie jak dołożyć komnatę, żeby uzyskać jak największe korzyści. Gra za każdym razem jest zupełnie inna od poprzedniej i łatwo zachęcić do niej nawet średnio zaawansowanych graczy. Przede wszystkim dlatego, że jest pięknie wykonana, ale też dlatego, że dosyć proste zasady gry da się wytłumaczyć w rozsądnym czasie. Polecam Zamki szalonego króla Ludwika jako dobrą strategiczną grę rodzinną.
Obwieszczenie Króla stanowi:
Polowałem na tę grę dłuższą chwilę, ale zawsze zdarzał się jakiś ważniejszy zakup. Jednak los pozwolił mi za pomocą forum wymienić się na ten tytuł i mogę tylko potwierdzić, że to bardzo udana zamiana. Gra jest świetnie ilustrowana, mamy grube tekturowe elementy i fikuśne kształty komnat oraz kilka plansz przydatnych przy rozkładaniu gry. Wprowadzenie nowych graczy, jak wspomniała Aga, jest łatwe, bo nie ma tu wielkiej ilości zasad i dlatego możemy polecić tę pozycję. Uważam, że w grze dobrze jest zachowany balans między mechanikami i nawet nielubiana przeze mnie licytacja nie przeszkadza tu, bo ma specyficzną formę bez interakcji. Dzięki takiemu zabiegowi mamy rozsądne granie nawet we 2 graczy :-) Polecam ten tytuł gorąco, bo naprawdę warto go mieć :D
(O)cena: 5 / 110 zł
Atrakcyjna gra. Na pewno skorzystam z Waszej oferty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń