Wesoła farma, nazywana też „Agricolą dla dzieci”, to zabawa z maluchami w prowadzenie własnego gospodarstwa, hodowlę zwierząt i uprawę roślin.
Każdy z graczy otrzymuje swoją planszę i to jest właśnie jego gospodarstwo. Jej lewą część stanowi stodoła, służąca do przetrzymywania zbiorów – marchwi, koniczyny, buraków i zboża. Prawa część to miejsce do uprawy tychże roślin. Jest to bardzo ciekawie zaprojektowane, ponieważ rośliny sadzimy wiosną, a w kolejnych turach jest czas ich wzrostu. I tak pierwsze plony mamy już latem, a na pozostałe trzeba czekać aż do jesieni. Jednak jeśli ktoś nie zdąży ze zbiorami lub nie ma miejsca w stodole i nie sprzeda zasobów, to jego plony gniją i traci je bezpowrotnie.
Kolejnym elementem edukacyjnym jest kwestia karmienia zwierząt. Każde zwierzątko potrzebuje innego zestawu roślin do tego by urosnąć. I tutaj naprawdę fajny pomysł autora gry. Każde nasze zwierzątko: świnka, krówka, królik i owca na początku składa się tylko z głowy i zadka. Po każdym karmieniu, które równa się zakupowi karty za odpowiednie rośliny, nasze zwierzątko rośnie i staje się coraz… dłuższe :D ponieważ karty tułowia wkłada się pomiędzy głowę i zadek. Tu ważna uwaga, za najdłuższe zwierzątka na koniec gry otrzymuje się dodatkowe punkty!
Wesoła farma to gra dla 2-4 osób w wieku od 8 lat. Jednak polecamy ją również młodszym dzieciom, nawet sześciolatkom, ostatecznie rodzice zawsze mogą pomóc w podejmowaniu decyzji.
Podsumowując: jest to zgodnie z nazwą wesoła gra, typowa dla dzieci, która uczy otaczającego nas świata, zmian jakie zachodzą w kolejnych porach roku oraz wprowadza w zupełnie inny świat, świat gier planszowych. Polecam.
Marcina 3 kłosy:
Świetna gra edukacyjna dla maluchów: uprawianie warzyw, karmienie zwierząt i zarabianie pieniędzy to podstawowe zagadnienia którymi musimy się zająć prowadząc naszą farmę. Samo wykonanie gry jest na dobrym poziomie, przedstawione grafiki były wielokrotnie wyróżniane i chwalone w planszówkowych kręgach - natomiast mi troszkę nie przypadły do gustu smutne minki zwierząt gdy ich nie nakarmimy. Grę polecam młodszym niż zaleca producent graczom i zdecydowanie większe zainteresowanie wzbudza u małych księżniczek :-P Na pierwsze kroki naszego dziecka w planszówkowym świecie ta pozycja sprawdzi się idealnie, bo przez zabawę przyzwyczaimy dziecko do podstawowych mechanik stosowanych w bardziej wymagających grach.
(O)cena: 5 / 55 zł
Mam ta gre od kilku miesiecy, czesto do niej wracamy, dzieciaki (6 i 8 lat) szybko zrozumialy na czym polega karmienie zwierzatek i ze najlepiej jest karmic wszystkie, niz jedno wybrane.
OdpowiedzUsuńPolecam grac w minimum 3 osoby, we dwie rozgrywka trwa zbyt krotko, aczkolwiek i tak jest sporo emocji.