Miś panda, podgryzający pędy bambusa i ogrodnik cierpliwie je hodujący, to nasza nowa propozycja gry rodzinnej o dźwięcznym tytule Takenoko, czyli właśnie pęd bambusa.
Gra polega na wypełnianiu specjalnych zadań w trzech kategoriach: układ kafli planszy, hodowla bambusów i zjadanie bambusów. Na początku rozgrywki każdy z graczy losuje 3 misje, każdą z innej kategorii i jeśli któryś z nich wypełni 9 misję, to gra się kończy i następuje zliczanie punktów. Zadania ze zjadaniem bambusów są najprostsze, dlatego z maluchami możemy bawić się w wypełnianie misji tylko z tej jednej grupy, a z czasem dołączać kolejne, dzięki czemu gra będzie rosła wraz z naszymi pociechami.
Gracze otrzymują swoje plansze i znaczniki, którymi określają jakie akcje w swojej turze chcą wykonać. Mogą one być dwie i muszą być różne. Są to: ruch pandą i zjedzenie bambusa, ruch ogrodnikiem i wzrost bambusów, dołożenie kafla planszy, ułożenie akweduktu, (bambusy rosną tylko na nawodnionych polach), pobranie kolejnej misji. Każda akcja poprzedzona jest rzutem kością pogody, dzięki której zyskać możemy dodatkowy znacznik, mieć zgodę na wykonanie dwóch takich samych akcji, pozyskać jedno z ulepszeń dla kafla, (nawóz, ochrona przed pandą, nawodnienie), itp.
Bardzo ciekawa część gry to wzrost bambusów. Kiedy porusza się ogrodnik, to na jego polu oraz wszystkich przyległych nawodnionych kiełkuje roślinka w kolorze kafla, (żółty, zielony lub czerwony). Bambuski budujemy z drewnianych elementów, nakładając jeden na drugi i budując w ten sposób wieżę :-) Jeśli na którymś polu jest nawóz, to bambus rośnie od razu o dwa elementy.
Żeby wypełnić swoje misje trzeba dobrze planować ruchy, ponieważ mamy je tylko dwa. Inni gracze też ciągle zmieniają układ planszy i układ na planszy. Jeśli mamy na celu wyhodować 3 bambusy składające się z czterech elementów, a ktoś inny ciągle podgryza nam je pandą, to zaczynają się emocje i jest dużo śmiechu.
Zasad w grze i jej elementów może wydawać się sporo jak na grę z dziećmi, ale tak jak już pisałam wcześniej, możemy reguły dodawać stopniowo, aby pomału zrozumieć mechanikę wszystkich akcji.
Wyszedł też dodatek do Takenoko, który wprowadza do gry panią pandę, (prześliczna figurka :-) ). Kiedy miś panda spotyka panią pandę to rodzą się małe pandziątka, które dają nam dodatkowe punkty.
Podsumowanie: pięknie wydana gra rodzinna, która pozwoli spędzić miło czas zarówno dzieciom jak i dorosłym, ucząca i bawiąca zarazem.
Marcina 3 Pandziątka
Zacznę od wykonania już chwalonego przez Agę. Mamy tu dużo drewnianych elementów bambusa w 3 kolorach, akwedukty, znaczniki ruchu oraz bardzo ładne, pomalowane twarde figurki. Plansza jest budowana przez samych graczy, a każdy z nich kieruje swoimi ruchami zaznaczając je na indywidualnej planszy w kształcie – a jakże z obrazkiem misia pandy. Budowanie ogrodu bambusowego dla naszego misia jest świetną zabawą i widok kolorowej planszy z wieloma pędami kolorowego bambusa sprawia, że nasze dzieci będą bardzo często chciały z nami grać. I wiem co mówię, gdyż już poleciłem ten tytuł i dzieciaki znajomych są zachwycone. Wykonanie, skalowalność, regrywalność oraz możliwość zarządzania stopniem trudności, to największe plusy tej gry, przez co tytuł ten staje się uniwersalny i daje duże możliwości dopasowania do graczy jakim go przedstawimy. Z drugiej strony, grając od razu z wszystkimi zasadami zauważamy brak balansu między typami misji. Mamy też trochę losowości przez rzut kością oraz potrzebujemy odrobiny szczęścia w dociąganiu misiów, aby wygrać. Mimo że jest to gra dla dzieci, sami chętnie do niej wracamy, aby znów zobaczyć piękny bambusowy ogród i wygłodniałą pandę :D
Dodatek „Chibis” wprowadza nowe specjalne kafle ogrodu, misje oraz oczywiście wspomniane pandziątka z opiekującą się nimi mamą.
(O)cena: 5 / 100 zł
Rozbudowana i ciekawa, pobudza myślenie, wciąga. Cena dobra, ocena też. Jednym słowem: świetna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomysł super ! I to napięcie czy jeszcze zdążę zakończyć wylosowaną misję przed końcem gry ! Urozmaicenie z budową bambusów i z rozprowadzaniem akweduktów najlepsze. Gra na pewno nadaje się na prezent. Na pewno chcę mieć ją na swojej półce !
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami.
OdpowiedzUsuńWarto tą grą się zainteresować i pograć.