Dziki zachód, pociąg pełen rewolwerowców, kradzież worków z pieniędzmi i klejnotów, wskakiwanie na dach wagonu i ucieczka przed szeryfem oraz wiele innych atrakcji, o których za chwilę poczytacie, to nasza ostatnio ulubiona gra Colt express.
Rozgrywka w colt express jest bardzo dynamiczna, bo to 5 rund, w których zagrywamy maksymalnie 5 kart. Celem jest zdobycie jak największego skarbu. O worki z pieniędzmi i klejnoty walczymy w trójwymiarowych ślicznych wagonikach pociągu. Do sukcesu prowadzi nas kilka różnych akcji, które zagrywamy specjalnymi karta naprzemiennie. I na tym polega największa zabawa tej gry, ponieważ nie możemy do końca przewidzieć co zrobią nasi przeciwnicy i przez to nagle „podnosimy” skarb, którego już nie ma lub strzelamy w powietrze, bo namierzeni przez nas kowboje zdążyli przenieść się do innych wagoników.
Jednego ze skarbów broni szeryf. Jest to walizka pełna dolarów. Ale lepiej nie trafić z szeryfem do jednego wagonu, bo od razu dostaje się postrzał i ląduje na dachu pociągu. Stróż prawa rozpoczyna grę w lokomotywie, ale w trakcie rozgrywki możemy go przemieszczać, by ukraść walizkę. Co ważne, mimo że do zabrania szeryfowi jest aż 1000 dolarów, to posiadanie walizki nie przesądza o wygranej.
W trakcie walki możemy też otrzymać tytuł najlepszego rewolwerowca. Dlatego warto strzelać i to dużo, bo kto wystrzela najwięcej naboi, ten zgarnie 1000 dolarów nagrody. Dodatkowo wystrzelone kule przeszkadzają w rozgrywce przeciwnikom, ponieważ muszą oni wtasować je w swoją talię i później dobierając karty akcji trafiają na nic nie wnoszące do gry pociski.
Złośliwych zagrań jest tutaj więcej. Oprócz rozdzielania strzałów przeciwnikom, możemy uderzać ich z pięści. Wtedy przeciwnik „gubi” losowo jeden ze skarbów. W najgorszej sytuacji będzie osoba z walizką, ponieważ po wymierzeniu ciosu wiadomym jest, że zabierze się jej 1000 dolarów. Możemy też przemieścić szeryfa do wagonu pełnego bandytów i wtedy wszyscy oni dostaną postrzał, a dodatkowo wylądują na dachu wagonu, a to może mocno pokrzyżować im plany :D
W grze wcielamy się w różnych bohaterów, a każdy z nich ma dodatkową umiejętność. Moimi ulubionymi są Belle i Cheyenne. Pierwsza ma tę przewagę, że jeśli mamy do wyboru przy strzelaniu i uderzaniu z pięści ją i innego przeciwnika, to musimy wybrać tego drugiego. Cheyenne zaś uderzając z pięści przechwytuje gubiony worek z pieniędzmi, podczas gdy w pozostałych przypadkach taki worek upada na podłogę lub dach wagonu.
W pociągu im więcej „pasażerów” tym więcej się dzieje, bo jest większa liczba osób do napadnięcia i wzbogacenia się ;) Dlatego im więcej graczy, tym lepsza zabawa. Nawet przy maksymalnej liczbie 6 osób nie czeka się długo na swoją turę, a zamieszania i możliwości jest dużo więcej, ponieważ wtedy pociąg składa się aż z 6 wagonów.
Wariant dwuosobowy nam się nie spodobał. Jeden gracz wciela się tutaj jednocześnie w rolę dwóch bohaterów, zagrania są oczywiste, łatwo śledzić ruchy przeciwnika. Zabawnym albo dla niektórych bardzo denerwującym będzie w tym wariancie strzelanie nawet do swoich bohaterów.
Podsumowując: bardzo dobra ekscytująca gra rodzinna, dużo losowości, każda rozgrywka inna, dużo śmiechu, ale i nerwów. Nic dziwnego, że uznano ją za grę roku 2015.
PS: Jest już dodatek do gry. Możemy np. napadać na pociąg z dyliżansu, pojawiają się też konie. Niestety nie mieliśmy jeszcze przyjemności zagrać z tym dodatkiem, dlatego bardzo prosimy osoby, które go znają o krótki komentarz, czy warto go dokupić.
3 strzały od Marcina:
Gra planszowa z elementami 3D - to już zachęca do gry i sprawdzenia jak ona wygląda. Wykonanie wagoników jest dobre, ale przy nich pojawia się problem dla osób o dużych dłoniach, gdyż poruszanie bandytami będzie wymagało zręczności lub gracza o zgrabniejszej dłoni :D Umiejętności postaci są zbalansowane dopiero przy odpowiedniej liczbie graczy. Sama mechanika rozgrywki jest bardzo przyjemna i łatwa do nauczenia. Instrukcja jest dobrze napisana i szybko się zapoznacie z kilkoma podstawowymi zasadami gry. Gra świetna dla rodziny, gdyż dla dzieci bandyci, strzelanie i skakanie po wagonach to prawdziwa frajda, a zginąć się nie da. Można starać się zapanować nad losowością, ale chyba tylko przy 3 graczach, przy większej liczbie graczy musi wkraść się zamieszanie i wtedy zobaczycie jaki ta gra daje fun :D Osobom lubiącym analizowanie, mnogość opcji i wielkie strategie odradzam, gdyż tu chaos ich dopadnie i pokona – pif paf ;)
(O)cena: 6 / ok. 100 zł
Ciekawy opis :) Zapowiada sie ciekawie :) Z chęcią zagram w tą grę przy najbliższej okazji :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na rozgrywkę z dodatkiem!! :-)
OdpowiedzUsuńgdzie? zaraz jestem!
OdpowiedzUsuńi co z zaproszenia nici :(
OdpowiedzUsuńatrakcyjna gra
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba
cały czas coś się dzieje
git :)
Potwierdzam. Gra jest fajna i zabawna.
OdpowiedzUsuńNie trzeba się gimnastykować, a zabawa jest przednia.